Ostatnie 4 miesiące były wyjątkowe. Jeśli istnieje jedno słowo opisujące ten czas, to jest to “eksperyment”. Praca nad kursem “Więcej niż LEK” pochłonęła nas całkowicie, na każdym kroku zaskakując nowymi wyzwaniami oraz niespodziewanymi zwrotami akcji. Początkowo chcieliśmy na bieżąco dzielić się spojrzeniem “od kuchni” i naszymi przemyśleniami. Plany te jednak zostały szybko zweryfikowane przez natłok codziennych spraw.

Ma to jednak swoje plusy. Dziś możemy spojrzeć z szerszej perspektywy na rozwój projektu. Choć o każdym z poruszanych dziś aspektów moglibyśmy mówić godzinami, szczegóły pozostawimy na kolejne wpisy. 🙂

Skupimy się za to na najważniejszych pytaniach – czy eksperyment “Więcej niż LEK” się powiódł? Co o tym zadecydowało? Czy najważniejsze problemy do rozwiązania – 5 filarów kursu, zostały dobrze zidentyfikowane? Czy platforma e-learningowa, album map myśli, plan pracy, system powtórek i wspólna nauka rzeczywiście zadziałały i pomogły w przygotowaniach do egzaminu?

W oczekiwaniu na wyniki

W dzień egzaminu, 23 września, siedzieliśmy jak na szpilkach, czekając na pierwsze reakcje piszących. W końcu zaczęły docierać do nas głosy, które nieco nas uspokoiły. “Nie było źle” – słyszeliśmy niemal od wszystkich. Ze świętowaniem musieliśmy jednak poczekać jeszcze kilka dni.

Ostatecznie po ogłoszeniu wyników 90 uczestników podzieliło się z nami swoimi rezultatami. Do każdej odpowiedzi dołączone były również statystyki aktywności podczas kursu – czas zalogowania, procent ukończonych lekcji oraz procent rozwiązanych pytań. Analizując skuteczność kursu, wzięliśmy pod uwagę wyniki osób, które ukończyły co najmniej 80% lekcji. Wyniki dały nam powody do radości!

  • Średnia wyników naszych kursantów 72,93% była niemal 5 punktów procentowych wyższa od krajowej – 68,08%!
  • Odsetek osób, które nie zdały egzaminu wyniósł zaledwie 2%, w porównaniu do 12,7% w skali kraju!
  • Niemal ¾ (72%) uczestników uzyskało wynik wyższy niż 70%!
  • Wreszcie aż 19% osób osiągnęło wynik wyższy niż 80% (w skali kraju to tylko 10% osób)!

Korzystając z okazji, jeszcze raz gratulujemy wszystkim, którzy podjęli się wspólnie z nami wysiłku nauki i uzyskali tak fantastyczne rezultaty! Naszym małym sukcesem było natomiast 75% pozytywnych odpowiedzi w ostatnim pytaniu “Czy kurs pomógł Ci uzyskać lepszy wynik?”. 🙂

Na tym etapie wiedzieliśmy już, że eksperyment się powiódł! Cele projektu zostały osiągnięte – udało się stworzyć społeczność nastawioną na wymianę wiedzy oraz pomóc uczestnikom w regularnej i systematycznej nauce. Dodatkowo nasza platforma staje się miejscem, w którym można znaleźć najbardziej aktualne materiały, a także skorzystać z mentoringu wspierającego codzienną naukę.

Wciąż pozostaje jednak pytanie, co zadecydowało o powodzeniu kursu?

Kto pyta, nie błądzi

W ciągu 12 tygodni przeprowadziliśmy trzy ankiety, które pozwalały nam na bieżąco oceniać wartość poszczególnych aspektów kursu oraz reagować na potrzeby uczestników. Obserwowaliśmy, jak kolejne wprowadzane przez nas zmiany wpływają na odbiór i satysfakcję kursantów.

Jednocześnie docierało do nas, jak szerokie było ich spektrum oczekiwań i wybór najważniejszych elementów kursu. Dla wielu kluczowy okazał się plan pracy, dla innych nowy, ciekawszy sposób notowania i praca z albumem. Dla jednych szybki dostęp do mobilnych materiałów, a dla niektórych narzędzia komunikacyjne i możliwość pracy w grupie.

Ostatecznie każdy z 5 filarów kursu okazał się niezbędny dla jego powodzenia. Każdy stawiał też przed nami inne wyzwania.

Selekcja materiału

Od początku było dla nas jasne, że odpowiednia selekcja materiału to olbrzymie wyzwanie. Wiedzieliśmy, że dla wielu będzie to najważniejsza składowa oceny kursu. Jednocześnie każdy startuje z innym poziomem wiedzy oraz innymi celami. Czuliśmy, że nie będzie łatwo opracować program, który odpowie na tak szerokie spektrum oczekiwań. 🙂

W założeniu chcieliśmy stworzyć materiały o poziomie szczegółowości pomiędzy podręcznikiem a repetytorium. Zależało nam na zwięzłym przedstawieniu kluczowych informacji, zachowując jednak możliwość zrozumienia większości zagadnień. Do powtórki i do nauki. 🙂 W pierwszej ankiecie po pierwszym tygodniu kursu zadaliśmy pytanie o ocenę szczegółowości materiałów.

Odpowiedzi nieco nas uspokoiły, ale pokazały również, że mamy przed sobą nie lada wyzwanie. 71,6% osób określiło poziom szczegółowości materiałów jako odpowiedni, 7,8% jako za wysoki, a 20,6% uznało je za zbyt mało szczegółowe. Jednocześnie głównym zgłaszanym problemem były pytania, na które brakowało odpowiedzi na slajdach.

Przyczynom tej sytuacji poświęciliśmy więcej uwagi na ostatnim streamingu. 🙂 Trzeba było jednak zakasać rękawy i odpowiedzieć na słuszną krytykę. Z biegiem kursu zespół medyków, który urósł w międzyczasie do 7 osób, systematycznie podnosił jakość kolejnych prezentacji, co znalazło odzwierciedlenie w końcowej ankiecie. Ostatecznie aż 83,9% uczestników uznało szczegółowość materiałów za odpowiednią, 5% za zbyt wysoką, a 12% za zbyt niską!

Postęp w tym aspekcie jest powodem do radości, ale naszym celem jest zaspokojenie nawet najbardziej dociekliwych umysłów. 🙂 Dlatego mamy w planach wielki projekt wzbogacenia prezentacji o interaktywne przypisy, zdjęcia i filmy. Dzięki nim materiały nabiorą głębi, nie zamieniając się jednocześnie w podręcznik. 🙂

Wszystkie prezentacje podlegają obecnie uzupełnieniu, a dwa działy – Kardiologię i Ginekologię – zdecydowaliśmy się przebudować całkowicie. Okazały się one najbardziej wymagające zarówno ze względu na specyfikę wiedzy, jak i jakość źródeł. Oczywiście wpadek z naszej strony pojawiło się dużo więcej. 🙂 O nich również wspominamy na ostatnim streamingu, ale w duchu idei “growth mindset”, podzielimy się nimi na pewno również na blogu. 🙂

Plan pracy

Większość elementów kursu spotkały zarówno pochwały, jak i krytyka. Z jednym wyjątkiem. Sprecyzowany plan pracy został jednoznacznie odebrany pozytywnie. Wiele osób pisało wprost, że “plan zmobilizował mnie do wcześniejszej nauki” oraz “bez planu nie przerobiłabym takiej ilości materiału”. Możecie sobie wyobrazić, jak ucieszył nas ten odzew! 🙂

Nie oznacza to jednak, że obyło się bez błędów. 🙂 Początek kursu okazał się zbyt intensywny. Nowe środowisko, nowe narzędzia i obszerne lekcje z Kardiologii stały się dla niektórych przyczyną frustracji i zaległości. Wydłużyliśmy więc Internę o cały tydzień, a kurs kończymy nie 2, a 3 tygodnie przed egzaminem.

Mamy nadzieję, że pozwoli to na spokojną naukę również tym, którzy potrzebują więcej czasu na pracę z materiałami. Kurs “Więcej niż LEK” pozostaje przy tym wciąż kursem powtórkowym. Na świecie, na przykład w USA, istnieją podobne inicjatywy edukacyjne nastawione na zrozumienie i pracę od podstaw, ale trwają aż od 6 do 12 miesięcy! Skoro już o powtórkach mowa… Tutaj również spotkały nas niespodzianki!

Systematyzacja wiedzy

Elementy trzeciego filaru kursu, systematyzacji wiedzy, były dla nas największą zagadką. Pomimo oparcia całego systemu powtórek na badaniach potwierdzonych rezultatami studentów na całym świecie, zastanawialiśmy się, jak odbierzecie wybrane przez nas narzędzia. 🙂

Założenia systemu są proste. U jego podstawy leży nacisk na regularne powtórki, dobrze oddzielone od siebie w czasie, aby na przestrzeni kursu 3-4 razy podejść do tej samej partii materiału. W rzetelnej weryfikacji wiedzy pomagają zestawy pytań otwartych, a jej efektywna systematyzacja wspierana jest przez album map myśli.

Zaskoczeniem było dla nas zaangażowanie w pracę z albumem! Dla wielu osób stworzenie mapy myśli stało się wręcz wyznacznikiem ukończenia lekcji! Początkowo, patrząc realistycznie, spodziewaliśmy się, że z albumu będzie korzystało 20-30% kursantów.

Tymczasem aż 78,1% biorących udział w ankiecie odpowiedziało, że używa albumu regularnie! Mniej więcej połowa z nich prowadziła w nim notatki wedle własnego uznania, druga połowa stosowała się do naszych sugestii.

Jest to dla nas wyjątkowy powód do radości! Regularna praca z albumem map myśli w systemie powtórek i odpowiadanie na pytania otwarte wymagają zmiany starych nawyków, a zatem i więcej wysiłku. Rezultaty są jednak nieporównywalne! Taka praca nie tylko z czasem podnosi motywację, ale pozwala stwierdzić, ile naprawdę wiemy. A ta świadomość jest niezwykle istotna nie tylko na egzaminie, ale także w pracy z pacjentami.

Wspólna nauka

Zdecydowanie zbyt wielu z nas, studentów medycyny i lekarzy, nie posiada umiejętności przyznawania się do błędów lub własnej niewiedzy. Źródło tego problemu leży już na studiach, a właściwie nawet wcześniej.

Boimy się odezwać w obawie przed zmieszaniem z błotem, unikamy “przyłapania” na braku podstawowych informacji, a po kilku latach studiów w ogóle przestajemy zadawać pytania. Jest to fatalny cios dla polskiej medycyny. Właśnie z tego powodu z roku na rok poziom nauczania spada. Jest to również główna różnica w sposobie nauki i zachowaniu studentów z Polski oraz z zagranicy.

Właśnie dlatego wspólna nauka i stworzenie przyjaznego środowiska, w którym wręcz zachęcamy do popełniania błędów, stały się jednymi z głównych celów projektu “Więcej niż LEK”. Choć początki nie były łatwe. 🙂

Pierwsze tygodnie były zadziwiająco spokojne. Pojawiały się co prawda pytania, a w komentarzach mogliśmy znaleźć uwagi do slajdów, wymagające interwencji zespołu, ale nie był to jeszcze nasz wymarzony, tętniący życiem wirtualny pokój nauki.

Sytuacja bardzo się zmieniła w momencie, w którym na platformie zagościła w końcu funkcja powiadomień znana z portali społecznościowych. Nagle dyskusje rozgorzały niemal wszędzie, a uczestnicy mogli w końcu śledzić nowe wątki i się w nich udzielać. Natomiast pod koniec kursu, gdy rozpoczęła się intensywna praca z pytaniami, nie byliśmy już w stanie nadążyć za wszystkimi dyskusjami! Komentarzy pojawiało się ponad 1000 tygodniowo!

Na szczęście naszemu dzielnemu zespołowi odpowiadanie na pytania i wątpliwości również sprawiało radość! Czasem popełnialiśmy błędy, korygowane przez kursantów lub innych moderatorów. I to właśnie stanowiło o magii tego kursu.

Potwierdziło się nasze założenia, że każdy z nas ma wątpliwości i chce o coś zapytać, a jednocześnie w każdym z nas drzemie ochota dzielenia się tym, co już wiemy. Ostatecznie nie bez powodu na pierwszych stronach albumu map myśli można znaleźć cytat:

“Każdy człowiek, którego poznajesz wie coś, czego nie wiesz Ty.”
H. Jackson Brown, Jr.

Jak możecie się domyślić, wspólna nauka i zacieśnienie relacji w społeczności miały też olbrzymi wpływ na motywację uczestników.

Motywacja

Po zalogowaniu na platformie widzicie, że w tym samym momencie razem z Wami uczy się ponad 100 osób. Widzicie, jak wiele nowych pytań przyniosły ostatnie godziny. Na dodatek Wasz pasek postępu podpowiada Wam, że trzeba odrobinę przyspieszyć, aby zalśnił kojącą zielenią. 🙂

Z biegiem kursu coraz więcej uczestników dostrzegało potencjał motywacyjny, z jakim wiąże się wspólna nauka. Niektórzy z warsztatowiczów, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać osobiście, przyznawali, że w piątkowe wieczory tylko świadomość obecności innych na platformie mobilizowała ich do nauki. 🙂

Oczywiście na motywację wpływają również pozostałe elementy kursu. Plan pracy daje poczucie postępu. Praca z albumem i regularne powtórki budują poczucie kompetencji. Zaś codzienna porcja pytań kontrolnych z poprzednich egzaminów pokazuje, że zdobyta wiedza przekłada się na poprawne odpowiedzi.

Dzięki temu poziom mobilizacji utrzymywał się przez cały kurs bardzo wysoko. W ostatniej ankiecie po 3 miesiącach intensywnej nauki aż 88,6% odpowiadających oceniło go wysoko, czyli co najmniej na 7/10! A jeszcze bardziej ucieszyło nas rozbudzenie w uczestnikach chęci do dzielenia się wiedzą!

U podstaw zdrowej motywacji, którą staramy się budować, leży filozofia “growth mindset”. Mówimy o niej sporo we wstępach do lekcji oraz na warsztatach. W skrócie sugeruje ona skupianie się na samym procesie nauki i kładzenie nacisku na postęp, a nie wynik. Promuje naukę na błędach oraz budowania środowiska, w którym bez obaw można przyznać się do niewiedzy i uzyskać szybką odpowiedź od innych. A to wymaga zmiany pewnych nawyków…

Mentorem może stać się każdy*

Naszym długoletnim celem pozostaje powrót powszechnego mentoringu w medycynie. Aby stało się to możliwe mentorów musi być wielu, a potencjał drzemie w każdym z nas! To przekonanie doprowadziło nas do ciekawego dylematu.

Początkowo nie tylko w rozmowach z uczestnikami, ale również zespołem czy zaproszonymi specjalistami przewijała się sugestia oznaczenia na platformie moderatorów. W założeniu miało to budować większe zaufanie do ich wypowiedzi. Tymczasem dokładnie tego chcieliśmy uniknąć!

Gdy nie ufamy bezwarunkowo cudzym słowom tylko dlatego, że pochodzą od osoby od nas starszej czy bardziej doświadczonej, skrupulatniej analizujemy fakty i uruchamiamy krytyczne myślenie. O ile autor wypowiedzi nie napisze, dlaczego uważa swoją odpowiedź za prawidłową, nie wytłumaczy swojego toku myślenia, możemy dociekać i tym samym pogłębiać dyskusję! Co więcej – moderatorzy i specjaliści również popełniali błędy, niejednokrotnie korygowane przez innych uczestników! Gdybyśmy opierali się tylko na autorytecie, moglibyśmy nigdy nie poznać prawidłowej odpowiedzi.

To podejście nie tylko czyni rozmowy bardziej angażującymi dla wszystkich stron, ale również znacznie poprawia przyswajanie informacji wśród obserwujących dany wątek. Poza tym, gdy potencjalnie w dyskusji może uczestniczyć kilkaset osób, szansa wyciągnięcia błędnych końcowych wniosków znacznie maleje. A to również jest szalenie motywujące! 🙂

Dla wielu osób odpowiadanie na pytania, szukanie odpowiedzi i uczestniczenie w dyskusjach stało się główną aktywnością na platformie, zwłaszcza w końcowym etapie kursu – pracy z bazą pytań. Zaangażowanie i otwartość, które obserwowaliśmy, utwierdziły nas w przekonaniu, że mentorów w naszym kraju jest więcej, niż mogłoby się wydawać. 🙂
AKTUALIZACJA – 4 września 2019r.

Jak wszystkie założenia, to również podlegało weryfikacji. 🙂 Po czterech edycjach kursu stało się jasne, że oznaczanie moderatorów będzie konieczne. W trakcie nauki do egzaminu liczy się każda minuta. Musimy wiedzieć, że każdy długi i rozbudowany komentarz, który zamierzamy przeczytać, został opracowany rzetelnie i na podstawie aktualnych źródeł. Przy tysiącach slajdów i komentarzy nie sposób weryfikować tego każdorazowo. Dlatego zdecydowaliśmy się na oznaczenie na platformie zespołu moderatorów, aby uczestnicy kursów mogli w spokoju zapoznawać się z każdą przygotowaną przez nich odpowiedzią.

Wciąż jednak każdy może stać się mentorem! Zdarzają się sytuacje, w których rzeczywiście odpowiedzi udzielają inni uczestnicy. Wtedy moderator może oznaczyć taki komentarz jako zweryfikowany. Dzięki temu inni uczestnicy wiedzą, że warto poświęcić czas na zapoznanie się z nim. 🙂

To dopiero początek

W naszym wideo promocyjnym przedstawiamy “Więcej niż LEK” jako miejsce tworzone przez ludzi, których łączy wspólny cel. Natomiast dopiero po pierwszej edycji dostrzegliśmy w pełni jego potencjał. W związku z tym planujemy wspierać lekarską społeczność we wspólnej nauce na każdym etapie edukacji. 🙂

Na razie skupiamy się oczywiście dalej na kursie do LEK-u. Kładziemy nacisk na wzbogacenie i poprawienie materiałów pod kątem merytorycznym. Udoskonalamy również samą platformę, aby jeszcze szybciej można było na niej odnaleźć potrzebne informacje, między innymi poprzez bezpośrednie łączenie pytań z odpowiadającymi im slajdami. Jednym kliknięciem odnajdziecie teraz wyjaśnienie do niezrozumiałego pytania. 🙂

Jeszcze w tym roku rozpoczynamy prace nad stworzeniem zestawu mniejszych kursów, poświęconych poszczególnym przedmiotom i pomagających w przygotowaniach do egzaminów na uczelni. Dzięki temu nasza społeczność będzie obejmowała coraz więcej osób, a my będziemy starali się integrować ją jak najlepiej.

Naszym celem jest stworzenie miejsca, gdzie od rana do wieczora, 365 dni w roku, środowisko lekarskie może dzielić się wiedzą. Gdzie można spotkać przyjaciół z grupy studenckiej, starszych znajomych, którzy rozpoczęli już praktykę oraz doświadczonych specjalistów. Gdzie przede wszystkim każde pytanie jest mile widziane i każdy może stać się mentorem dla drugiej osoby.

Mamy nadzieję, że spotkamy się tam wszyscy!

Jeszcze raz dziękujemy Wam za wsparcie!

Z pozdrowieniami od całej ekipy “Więcej niż LEK”,

Dariusz Chrapek i Adam Karmiński