Spis treści
Najtrudniejszy egzamin w historii – luty 2019
W ciągu ostatnich lat sposób weryfikowania wiedzy lekarskiej zaczął przykuwać uwagę opinii publicznej ze względu na wysokie poziomy niezdawalności egzaminów, w szczególności niektórych egzaminów specjalistycznych. Samo środowisko studenckie, jak i lekarskie mocno zaskoczyła informacja podana na oficjalnej stronie Centrum Egzaminów Medycznych, organizatora egzaminów, że w lutowej sesji 2019 Lekarskiego Egzaminu Końcowego nie zdało ponad 20% lekarzy, przy czym we wcześniejszych latach odsetek ten wahał się granicach 7-15%. Był to moment, który stanowił dla wielu osób dowód potwierdzający tezę, że egzaminy organizowane w lutym są trudniejsze. W tym miejscu powinniśmy sobie zadać pytanie, co było przyczyną, a co skutkiem. Czy egzaminy lutowe są trudniejsze i przez to studenci osiągają niższe wyniki? Czy może przekonanie studentów co do trudności egzaminów organizowanych w lutym wpływa na ich podejście i sposób przygotowania, przez co skupiają oni swoje siły bardziej i uczą się pilniej na egzaminy wrześniowe?Dostajesz to, czego oczekujesz
W roku 1966 Robert Rosenthal przeprowadził badania, których efektem było opisanie zjawiska znanego dzisiaj pod jedną z nazw, mianowicie “Efektu Pigmaliona”. Jest to odmiana efektu oczekiwań czy też samospełniającej się przepowiedni, która polega na spełnianiu się pozytywnego oczekiwania wobec kogoś dlatego, że to pozytywne oczekiwanie sobie wytworzyliśmy. Jego badanie miało zweryfikować hipotezę zakładającą, że efekt oczekiwań eksperymentatora występujący w warunkach laboratoryjnych występuje również w środowisku naturalnym. Zdecydował się przeprowadzić badanie w szkole podstawowej – zastanawiało go, czy oczekiwania nauczycieli wobec uczniów wpływają na potencjalne wyniki uczniów mierzone na koniec roku. Badanie trwało rok – na początku wszyscy uczniowie zostali poddani testowi inteligencji TOGA (Test of General Ability – Test Zdolności Ogólnych). Test ten był zdaniem eksperymentatora odpowiedni, gdyż jest niewerbalny, a jego wyniki nie zależą od wyuczonych w szkole umiejętności. Nauczyciele byli natomiast informowani, że przeprowadzony był inny, nowy test – “Harwardzki Test Uczenia się”, który miał przewidywać przyszłe osiągnięcia szkolne. Na bazie jego wyników nauczyciele otrzymali listę uczniów ze swoich klas, które mieściły się w górnych 20% wyników. Celem tego zabiegu było zbudowanie u nauczycieli konkretnych oczekiwań co do przyszłych osiągnięć uczniów. Oczywiście osoby na liście nie były dobrane według wyniku testu TOGA, były dobrane w sposób losowy. Na koniec roku szkolnego zmierzono ponownie testem TOGA współczynnik inteligencji, aby sprawdzić, czy występuje statystyczna różnica w przyroście inteligencji pomiędzy uczniami, wobec których nauczyciele mieli inne oczekiwania. Wyniki badania potwierdziły, że istnieje (średnio na tle całej grupy badanych) istotnie statystycznie większy wzrost ilorazu inteligencji wśród grupy eksperymentalnej niż wśród grupy kontrolnej. Wpływ ten był największy w pierwszych dwóch klasach. Wniosek z badania był zatem jasny, efekt oczekiwań występuje w środowisku naturalnym.Jak badanie Roberta Rosenthala może pomóc nam w zrozumieniu potencjalnie wyższej trudności egzaminów lekarskich organizowanych w sesji lutowej?
Efekt oczekiwań pozwala wytłumaczyć, w jaki sposób zmiana nastawienia wobec osoby lub zdarzenia wpływa na nasze zachowanie wobec tej osoby lub zdarzenia. Innymi słowy sam fakt, że młodzi lekarze jednomyślnie uznają egzaminy lutowe za trudniejsze od wrześniowych, może wpływać na osiągane przez nich wyniki w sesji lutowej. Funkcjonujący w środowisku lekarskim mit powstał jako interpretacja różnic w wynikach osiąganych przez lekarzy w sesji wrześniowej i lutowej. Różnice te były znaczne, stąd wiele osób zaczęło głosić tezę o większej trudności egzaminów lutowych. Ta teza, przekazywana młodszym rocznikom sukcesywnie przez lata, budowała konkretne nastawienie wobec egzaminów lutowych, wpływając na mniejsze zaangażowanie w nauce na luty i w końcu objawiła się najgorszymi wynikami w historii egzaminu LEK w sesji luty 2019. Aby zweryfikować tę hipotezę, wystarczy zajrzeć do statystyk udostępnionych przez Centrum Egzaminów Medycznych. Statystyki te zawierają współczynniki średniego poziomu trudności egzaminów dla każdego z egzaminów na przestrzeni ostatnich 7 lat. Jak widać, współczynniki te nie różnią się w sposób istotny między sesjami wrześniowymi a lutowymi, przynajmniej nie w sposób, który uprawniałby do stwierdzenia, że egzaminy lutowe są istotnie trudniejsze. Średni współczynnik trudności dla egzaminów organizowanych w sesji lutowej z ostatnich 7 lat wynosi 0,679, zaś w sesji wrześniowej 0,685. Zatem statycznie nie ma istotnej różnicy w poziomie trudności egzaminów. Przynajmniej nie takiej, która tłumaczyłaby tak znaczne różnice w średnich wyników czy odsetka osób, które nie zdały egzaminu. Ważną kwestią jest fakt, że współczynnik średniej trudności egzaminów jest wyliczany na bazie procenta poprawnie udzielonych odpowiedzi na pytania przez 27% osób z najniższymi i 27% osób z najwyższymi wynikami. A zatem on również może podlegać wpływowi efektu oczekiwań, gdyż nie jest wyliczany niezależnie od aktywności grupy zdających. Dodatkowym argumentem przemawiającym za tą interpretacją jest fakt, że zjawisko to występuje również w przypadku lekarzy-dentystów. Zatem hipoteza zakładająca, że oddziałują tutaj jakieś zewnętrzne, sytuacyjne czynniki, a nie sama trudność egzaminu, zaczyna być solidniejsza.II 2013 | IX 2013 | II 2014 | IX 2014 | II 2015 | IX 2015 | II 2016 | IX 2016 | II 2017 | IX 2017 | II 2018 | IX 2018 | II 2019 | IX 2019 |
0,699 | 0,702 | 0,699 | 0,711 | 0,698 | 0,687 | 0,706 | 0,674 | 0,657 | 0,680 | 0,662 | 0,679 | 0,634 | 0,663 |